O tym, że trzeba pisać testamenty każdy rozsądny człowiek wie, a przynajmniej ma tego świadomość. Pytanie czy mimo tej wiedzy i świadomości owe testamenty piszemy, a jeśli tak, czy robimy to w taki sposób aby nasza ostatnia wola była wykonana zgodnie z naszym życzeniem. Nie zawsze bowiem wszystko to co zapiszemy w naszym testamencie trafi w całości do rąk osoby powołanej do spadkobrania testamentowego. Nasza wola może zostać zakłócona roszczeniami o wypłatę zachowku. Czy można się temu przeciwstawić i jak to zrobić?
W niedawnym wyroku z dnia 25 kwietnia 2017 r., sygn. akt V CSK 367/16 Sąd Najwyższy przedstawił tezę, iż sens instytucji zachowku polega na ustawowym zagwarantowaniu osobie uprawnionej uzyskania określonej korzyści majątkowej ze spadku, niezależnie od woli spadkodawcy, a zatem nawet, gdy spadkodawca poprzez rozrządzenia testamentowe lub dokonane darowizny faktycznie doprowadził do pozbawienia uprawnionego do zachowku tych korzyści majątkowych.
Tym samym Sąd Najwyższy jednoznacznie opowiedział się po stronie osób uprawnionych do zachowku. Dobrze to czy źle, nie będziemy oceniać, wszystko bowiem zależy od tego, po której stronie aktualnie się znajdziemy.
Niniejszy artykuł poświęcony jest jednak kwestii zabezpieczenia wykonania naszej ostatniej woli tak, aby została ona wypełniona zgodnie z naszym rozporządzeniem testamentowym.
Powołanie do spadku wynika albo z ustawy albo z testamentu. Jeśli chcemy rozporządzać naszym majątkiem w sposób odmienny niż wynika to z ustawy i określonego w niej porządku dziedziczenia musimy napisać testament. Dla sporządzenia testamentu zwykłego wystarczy napisać go w całości pismem ręcznym, podpisać i opatrzyć datą. Można też udać się w celu sporządzenia testamentu do notariusza, ale nie ma takiej potrzeby, gdyż testament sporządzony odręcznie ma tę samą wagę co notarialny. Istotne jest również, aby o sporządzeniu testamentu poinformować osobę powołaną przez nas do spadku, aby wiedziała o sporządzeniu testamentu i miała wiedzę gdzie testament się znajduje. Są również inne formy sporządzania testamentów, ale nie będziemy o nich wspominać, albowiem dotyczą one szczególnych sytuacji życiowych, a na potrzeby niniejszego artykułu zakładamy normalny tok zdarzeń.
Sporządzenie testamentu to nie wszystko. Nie gwarantuje to bowiem, że nasza wola zostanie w całości wykonana. Istnieje bowiem instytucja zachowku. Zachowek to nic innego jak roszczenie spadkobierców ustawowych, tj. tych którzy dziedziczyli by na podstawie ustawy gdybyśmy nie sporządzili testamentu, o wypłatę należnej im części spadku. Do grona tych osób, którym przysługuje zachowek, należą zstępni (dzieci, wnuki), małżonek oraz rodzice spadkodawcy. Co do zasady mają oni roszczenie o połowę wartości udziału, który by im przypadł gdybyśmy nie sporządzili testamentu. W szczególnych sytuacjach mogą domagać się dwóch trzecich tego udziału. Roszczenie o zachowek kierowane jest przeciwko osobie powołanej przez nas do dziedziczenia testamentowego.
Można uniemożliwić domaganie się zapłaty zachowku. Częstokroć bowiem decydujemy się na sporządzenie testamentu w sytuacji, gdy nie chcemy aby pewna osoba, czy krąg osób, po nas dziedziczyła.
W uzasadnieniu powołanego wcześniej wyroku Sądu Najwyższego, sygn. akt V CSK 367/16, Sąd ten wskazał, że uprawnienie do zachowku jest zagwarantowane przez prawo spadkowe, którego uprawniony nie może być pozbawiony przez spadkodawcę, z wyjątkiem sytuacji kiedy występują przesłanki do wydziedziczenia. Nie można o tym zapominać.
W każdym bowiem przypadku, gdy nie chcemy aby ktoś po nas dziedziczył winniśmy wskazać tę osobę w testamencie z informacją, iż pozbawiamy tę osobę zachowku, podając jednocześnie przyczynę wydziedziczenia.
Jako przyczyny pozbawienia prawa do zachowku przepisy polskiego prawa podają: uporczywe postępowanie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, dopuszczenie się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci, oraz uporczywe nie dopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Należy zauważyć, iż są to pojęcia gatunkowo i znaczeniowo bardzo szerokie i można w nich zmieścić gros przypadków postępowania osoby wydziedziczanej.
Pamiętajmy też, że niejednokrotnie samo sporządzenie przez nas testamentu spowoduje moralny obowiązek po stronie osób uprawnionych do dziedziczenia na podstawie ustawy, aby wykonać wolę spadkodawcy w całości. Tym samym nawet w przypadku, gdy nie dokonamy wydziedziczenia w testamencie, nasza wola zostanie w całości wykonana, a spadek powędruje do tych osób, które wskazaliśmy w naszej ostatniej woli. Wszystko zależy od osób, które pozostaną po naszej śmierci.
Piszmy zatem testamenty, albowiem jak się okazuje mamy realny wpływ kto i co po nas odziedziczy.
Adwokat Adam Kapczyński