Często stykam się z Klientami, którzy posiadając nieruchomość wynajmowali ją osobie trzeciej, a po zakończeniu stosunku najmu byli najemcy korzystają nadal z nieruchomości bez tytułu prawnego. Jakie uprawnienia im przysługują oraz czy mogą domagać się zapłaty za korzystanie z nieruchomości?
Pierwszym z roszczeń jest eksmisja, ale nie to jest przedmiotem niniejszych rozważań. Interesującym nas zagadnieniem jest wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy posiadanej bez tytułu prawnego. Jak wskazuje literatura przedmiotu oraz orzecznictwo, w warunkach określonych normami art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c., właścicielowi, a także użytkownikowi wieczystemu, przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z jego rzeczy. Posiadacz jest zobowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z cudzej rzeczy bez względu na to, czy właściciel rzeczy, nie korzystając z niej poniósł jakąkolwiek stratę i niezależnie od tego, czy posiadacz faktycznie korzystał z rzeczy odnosząc wymierną korzyść.
Art. 224 § 2 k.c. w związku z art. 225 k.c. pozwolić mają właścicielowi na doprowadzenie jego stanu majątkowego do poziomu, który można byłoby osiągnąć, gdyby właściciel mógł ze swej rzeczy korzystać. Jakkolwiek roszczenie to łączy w sobie elementy odszkodowania i zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia, to ma charakter odrębny i jego przesłanką nie jest ani rzeczywisty uszczerbek właściciela, ani wymierne korzyści posiadacza. Nie jest decydujące czy posiadacz efektywnie korzystał z rzeczy, ani jak często korzystał i w jakich formach. Ważne jest, że znalazł się w sytuacji pozwalającej na korzystanie z rzeczy w taki sposób, w jaki mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo. Inaczej mówiąc, miał możliwość używania rzeczy, pobierania z niej pożytków, przekształcenia itp. działań (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 czerwca 2015 r., I ACa 1817/14).
Podkreślić należy, że prezentowane roszczenia zależą od dobrej lub złej wiary posiadacza, albowiem ujmując to w skrócie, tylko samoistny posiadacz w złej wierze będzie w pełni obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z cudzej rzeczy. W złej wierze pozostaje posiadacz, który wie, lub przy dołożeniu należytej staranności powinien wiedzieć, że nie przysługuje mu prawo podmiotowe do posiadanej rzeczy (tak: E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz. Zakamycze 2011). Sąd Najwyższy wskazuje, iż w dobrej wierze jest ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo błędnie przypuszcza, że prawo to mu przysługuje, jeśli tylko owo błędne przypuszczenie w danych okolicznościach sprawy uznać należy za usprawiedliwione. Z kolei w złej wierze jest ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo wie, że prawo to mu nie przysługuje albo też ten, kto wprawdzie nie ma świadomości co do nie przysługiwania mu określonego prawa, jednakże jego niewiedza nie jest usprawiedliwiona w świetle okoliczności danej sprawy. Tym samym, dobrą wiarę wyłącza zarówno pozytywna wiedza o braku przysługującego prawa, jak i brak takiej wiedzy wynikający z braku należytej staranności, a więc niedbalstwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2015 r., I CSK 360/14).
Na podstawie art. 224 § 2 i art. 225 k.c. wynagrodzenie za korzystanie w złej wierze z nieruchomości obejmuje zarówno grunt, jak budynki, budowle i inne urządzenia, które znajdowały się na gruncie w chwili objęcia ich w posiadanie przez zobowiązanego, niezależnie od tego, czy zobowiązany z nich korzystał, jeżeli obiektywnie oceniając nadawały się do wykorzystania i przedstawiały określoną wartość (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2012 r., II CSK 188/12).
Wynagrodzenie należne właścicielowi ustala się w takiej wysokości, w jakiej, w danych okolicznościach, właściciel mógłby uzyskać gdyby daną rzecz wynajął lub wydzierżawił czy oddał w odpłatne używanie na podstawie innego stosunku prawnego. O wysokości wynagrodzenia decydują więc stawki rynkowe za korzystanie z rzeczy danego rodzaju oraz czas wykonywania posiadania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 lutego 2015 r., I ACa 917/14). Tym samym do naliczania wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy mogą posłużyć stawki np. z zakończonej już umowy najmu.
Wskazać należy, w ślad za uzasadnieniem wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2000 r., IV CKN 5/00, iż wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy jest należnością jednorazową, a właściwą będzie kwota, którą posiadacz musiałby zapłacić właścicielowi, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie (tak: S. Rudnicki. Kodeks cywilny. Komentarz, s. 317). Wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy obejmuje to wszystko, co uzyskałby właściciel, gdyby ją wynajął, wydzierżawił lub oddał do odpłatnego korzystania na podstawie innego stosunku prawnego. Dodatkowo zaznaczyć należy, że wynagrodzenie obejmuje cały okres, przez który posiadacz korzystał z rzeczy i nie stanowi świadczenia okresowego, ponieważ okresowej płatności nie przewiduje ani umowa, ani przepis ustawy. Jest ono narastającym świadczeniem ciągłym, wymagalnym od momentu nabycia posiadania przez posiadacza w złej wierze. Stosownie do tego znajduje tu zastosowanie ogólny, dziesięcioletni termin przedawnienia.
Wynika stąd, iż właścicielowi nieruchomości przysługują specjalne mechanizmy prawne do dochodzenia należności wobec osób korzystających z jego mienia bez tytułu prawnego.
Adwokat Adam Kapczyński
Kancelaria Adwokacka w Elblągu